„A kto dał ci prawo, żeby o tym decydować?” Brwi pana Duncana uniosły się. Spojrzał na mnie na sekundę z czułością, zanim spojrzał z powrotem na Logana.
„Przypomnę ci, że ten dom należy do mnie. Pozwoliłem ci tu mieszkać, bo zakładaliście razem rodzinę” – kontynuował. „Ale jeśli zamierzasz traktować Nataszę, jakby była jednorazowa, możesz uważać się za wykluczonego. Od razu”.
Twarz Logana zbladła. „Co… co ty mówisz?”
Pan Duncan nawet nie mrugnął. „Mówię, że Natasza zostanie, a ty odejdziesz. Nie tylko to, ale od tej pory cię odcinam. Uważaj, że straciłem wszystkie moje pieniądze i wsparcie. Myślisz, że możesz tak postępować? Nie szanować swojej żony i ośmieszasz naszą rodzinę przez jakiś kryzys wieku średniego i 20-letnią kopaczkę złota? Nie na mojej zmianie!”
„Dziadku!”
„Wyjdź natychmiast!”
***
Gdy Logan i Brenda odeszli, pan Duncan zaprosił mnie do środka i wyjawił, dlaczego w ogóle przyszedł. „Natasza, usłyszałem od mojego syna o twoich i Logana problemach z płodnością i przyszedłem tutaj, żeby zaproponować zapłodnienie in vitro”.
„Och, panie”, wykrztusiłem. Moje emocje w końcu wypłynęły na powierzchnię.
„Ale wygląda na to, że przybyłem akurat na czas, żeby zobaczyć tę katastrofę. Nie zasługujesz na nic z tego”, kontynuował, a ja prawie nie mogłem znieść jego życzliwości.
Przełknąłem gulę w gardle. „Dziękuję, panie Duncanie… Ja… Nie wiedziałem, co robić, więc po prostu zacząłem pakować samochód”.
Położył mi uspokajająco rękę na ramieniu, kręcąc głową. „Nie ma potrzeby. Uważaj ten dom za swój. Zajmę się wszystkimi papierami i uczynię to oficjalnym. To także moje przeprosiny za to, że nie wychowałem lepszego wnuka”.
Skinęłam głową, a łzy popłynęły mi z oczu.
W kolejnych dniach pan Duncan dotrzymał słowa. Moje nazwisko znalazło się na akcie notarialnym, a Logan został odcięty od pieniędzy i wsparcia rodziny.
Rozeszła mi się wieść, że Brenda nie została długo po tym, jak zorientowała się, że konta bankowe zostały zamknięte, a Logan najwyraźniej przesiadywał u siebie na kanapie u znajomych.
To musiał być cios dla jego ego, bo wrócił na kolanach zaledwie tydzień po tamtej scenie na moim podwórku.
Nadal miał na sobie te same ubrania, co tamtego dnia i wyglądał okropnie.
„Popełniłem błąd. Nie mam już nic. Reszta mojej rodziny mi nie pomoże. Czy możesz zadzwonić do mojego dziadka? On cię wysłucha” – wyrzucił Logan bez żadnych wstępów. „Nie mogę tak żyć”.
Nie było przeprosin ani prawdziwego żalu za to, co dla mnie zrobił. Żałował tylko utraty pieniędzy i wpływów swojej rodziny.
Więc mogę powiedzieć słowa, które każda osoba na moim miejscu chce powiedzieć. „Nie! Pościeliłeś sobie łóżko, połóż się w nim!” To było banalne i okrutne, ale uwierz mi, w tamtej chwili było to tak satysfakcjonujące.
Jego wyraz twarzy natychmiast zmienił się na gniewny i zanim zdążył rzucić we mnie obelgami, zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem. Nadal słyszałam jego krzyki, ale jego słowa spływały ze mnie w tym haju po tej zemście.
Może później będę mu współczuć. Ale czego się spodziewał? Rozpieszczonego bachora!
Yo Make również polubił
Powód, dla którego nie należy gotować puree ziemniaczanego w wodzie
Cukierki maślane
Ciasto Królewiec/Królewicz- miodowo biszkoptowe -mięciutkie, łatwe i przepyszne
Oszałamiające! Chcę to mieć w swoim ogrodzie!